niedziela, 27 marca 2016

Przy świątecznym stole...


Pixabay



Chyba każda rodzinno-świąteczna rozmowa schodzi na temat polityki i religii. Teren niebezpieczny i grząski. Aby obiektywnie ocenić sytuację należy stanąć bardzo daleko, bo oba tematy wymagają czasu, dużo czasu. Temat polityki? Lepiej zostawić. Temat religii? Hmmmmy, czasami mam wrażenie że po osądzałbym za Boga, tym czasem kim ja? Jestem jak małpa z przypowieści która ratowała ryby przed utonięciem i była z siebie dumna kiedy kładła je na lądzie... 
Najlepsza ewangelizacja, nauka, pomoc, to żyć tak by inni pytali, "Stary, kurcze! Jak to robisz?" Od czego zacząć? Wydaje mi się że "Żyj i daj żyć innym" Obym o tym zawsze pamiętał :-)Emotikon smile 
Żyj i daj żyć innym, SB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz