Pixabay |
Dzisiaj w pracy tuż koło miejscowego przedszkola podeszła do ogrodzenia, może trzy letnia dziewczynka i zawołała do mnie "tato"
Oczywiście dziecko nie moje ale tak mi się miło zrobiło że hohoho. Uderzyła mnie taka myśl, moja córka ma 9 lat, kocham ją nad życie. Nie pozwoliłbym bym stała się jej krzywda. Jednak bywa że cierpliwość moja idzie w las.
Mimo że się staram to czasami a może i zbyt często, nie jestem tatusiem a najwyżej ojcem. Czyżby małe dzieci jak słodkie kotki były najukochańsze a te starsze już nie?
To przerażające, ale coś w tym jest.
Tak sobie myślę, chociaż co jakiś czas wziąć dzieciaka na kolana, pogadać i popytać co u niego. Bez względu na wiek, spójrz proszę na swoje dziecko jak na tego słodkiego berbecia który zaczyna składać zdania. Bądź mamusiom, bądź tatusiem. Są wakacje, lepszej okazji nie ma. Miłego :-)
Kilka pomysłów? : Jak cieszyć się życiem - Wakacje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz