 |
| Pixabay |
Wielkie tłumy szły z Jezusem. On odwrócił się i rzekł do nich:
«Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem".
Nie jestem od tłumaczenia ewangelii ale ta dzisiejsza jest wyjątkowa do bloga ;-) Co ona oznacza? Jak nienawidzić? Przecież to przeczy całej Biblii i wszystkim ewangeliom. Przeczy czwartemu przykazaniu! Jak to rozumieć?
Chodzi o radykalizm, o robienie czegoś na 120%. Wiecie, dzisiaj bycie uczniem w szkole Jezusa traktuję jako rozwój osobisty i duchowy przez całe życie, jako dążenie do najważniejszego celu jakim dla katola jest zbawienie ;-) ale też tych codziennych, osiągania marzeń, spokoju, poczucia spełnienia i radości. Namiastkę nieba można osiągnąć na ziemi! Wiem co pisze :-)
Możesz pomyśleć że jesteś uczniem Jezusa a twoje życie to nieba nie przypomina... Widzisz trzeba być radykalnym, w tej ewangelii oczywiście nie chodzi o to by zostawić rodziców! Chodzi o to by zostawić przywiązania!
Chcesz przestać pić? Porzuć wszelkie przywiązania z tym związane! Miejsca, kumpli, nawyki. Zostaw to wszystko i pójdź na terapię!
Chcesz osiągnąć jakiś cel? Dom, zawód itp. Nie ma sprawy! Ale zostaw wygodę i przyzwyczajenia bo będziesz musiał nauczyć się nowych rzeczy.
Sam twierdzę że jak coś robić to na 120%, oczywiście sam tak zawsze nie działam! No i efekty są jakie są... Jednak kiedy z pełną determinacją odrzuciłem różne nałogi i przywiązania, mimo że jeszcze mam masę wad, życie moje zmieniło się nie do poznania!
Sylwek
Zgadzam się. Jeśli chce się coś osiągnąć, trzeba ciężko pracować.
OdpowiedzUsuńŻeby dużo zarabiać, trzeba pracować po kilka albo kilkanaście godzin dziennie.
Żeby pracować nad swoimi uzależnieniami, złymi nawykami, wadami, trzeba całkowicie zmienić życie.
Pozdrawiam:)
Co do pracy to powiem Ci że z jednej strony tak, trzeba pracować żeby coś osiągać. Z drugiej strony, powinno być tak że z czasem zarabiasz więcej pracując mniej :-) ale i na to trzeba poświęcić dużo nauki wiec i czasu :-)
UsuńBardzo chcę przestać pić !!! Czy może udać się to bez terapii ???
OdpowiedzUsuńPozostaje jeszcze AA... Naprawdę nie ma się czego bać, będzie dobrze 😊
UsuńBardzo, bardzo i jeszcze raz baaaardzo chcę przestać pić. Nie potrafię. Rzuciłem palenie i po 15 latach wróciłem do nałogu... Od stycznia nie palę, ale piję codziennie. Już w pracy myślę o piciu, o tym kiedy wreszcie będę w domu. Zdarza się, że wychodzę wcześniej... Tragedia
OdpowiedzUsuńCześć, zadaj sobie pytanie, jakich 5 pierwszych kroków powinienem zrobić by przestać pić. Następnie zrób to, pełen spontan bez myślenia. W takich sytuacjach myślenie to hamulec ręczny :-) jak chcesz to napisz do mnie na email sylw820@gmail.com pozdrawiam
Usuń