czwartek, 26 marca 2015

Jak pomóc alkoholikowi, czyli co zrobić kiedy bliska osoba pije

pixabay



Poniższy artykuł to nie jest tekst z cyklu "Przepis na sukces" to są moje doświadczenia i doświadczenia większości przypadków. Jednak każda sytuacja wymaga indywidualnego podejścia. Poniższy tekst ma służyć jako pewien pogląd sytuacji, możesz się utożsamić i zainspirować jak również nic nie zrobić.
Skupię się głównie na "mąż pije, żona szuka pomocy" ale oczywiście można sobie role dowolnie powymieniać.

Niczego nie pragnę bardziej niż szczęścia w rodzinach z problemami. Kiedy widzę płacz dzieci, całych rodzin z powodu alkoholika to włos mi się jeży na głowie. Nie chcę rozbić żadnego związku, to wy podejmujecie wszystkie decyzje! Dla waszego dobra, musicie sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcecie tak dalej żyć. Jeżeli tak, to trzymam za was kciuki, jeżeli nie to również życzę wam dużo dobrego.

Tytuł tego artykułu ułożyłem w ten sposób ponieważ chcę zwrócić uwagę na kolejność. Co zrobić kiedy bliska osoba pije? Jest to dość typowa forma zapytania wśród współuzależnionych, dda i innych osób żyjących z czynnym alkoholikiem. Natomiast to że jest ona chora, że jest alkoholikiem, dochodzi znacznie później. A szkoda...

To taka ładniejsza nazwa, bo alkoholika jakoś się wstydzimy. Nasz obraz jest dość skrajny, ponieważ uważamy że alkoholikiem jest spompowany menel w rowie bez pracy i jakichkolwiek zasad. Otóż tych ludzi jak już pisałem jest statystycznie najmniej... Około 10% spośród wszystkich uzależnionych od alkoholu.

Więc kto jest alkoholikiem? Każdy może być, bardzo wielu ludzi czasami przez lata, dość dobrze ukrywa się z piciem. To znaczy, gdyby spojrzeć obiektywnym okiem to nie da się ukryć, ale kto z sąsiadów porówna na przykład lekarza który świetnie sobie radzi materialnie (bynajmniej można to wywnioskować po domu i samochodzie, bo te rzeczy są jednymi z najbardziej branych pod uwagę do określenia statusu majątkowego) ze złomiarzem którego całym majątkiem jest wózek z przebitym kołem?
Kto pomyśli że szanowany polityk lub policjant robi w domu piekło w weekendy mimo że w tygodniu zawsze pierwszy się kłania? Trzeba mieć też na uwadze że rodzina i to najczęściej żona ukrywa chorobę męża przed światem.

Sprzątanie po mężu, większość czynnych alkoholików ma swoje służby specjalne. Podobnie jak w komedii sci-fi Men in Black, kiedy agenci narozrabiali, to przyjeżdżała ekipa sprzątająca która po ogarnięciu sprawy wyjaśniała ludziom że to co widzieli nie było tym czym im się wydaje. Książkowe przykłady to łagodzenie konsekwencji picia, usprawiedliwianie w pracy i rodzinie kaca, pijaństwa i wszystkiego co z tym związane. Namawianie dzieci do kłamstw, aby pod żadnym pozorem nie mówiły co się dzieje w domu. To wszystko powoduje że większość uzależnionych jest dość dobrze kryta.

Dlaczego on pije? Problemem alkoholika nie jest alkohol! Alkoholik pije bo nie cierpi nieprzyjemnych uczuć i emocji. Tak działa metanol. Każdy smutek, lęk i frustracja jest zapijana. Kiedy robisz mężowi wyrzuty sumienia, kiedy moralizujesz go on pójdzie się napić. Dla pijącego, flaszka to najlepsze papu, dlatego że daje mu radość (gówno a nie radość ale on tego jeszcze nie pojmuje) Tak działa alkohol. W mózgu następuje koktajl hormonalny jak tęcza ;-).  Oczywiście jego uzależnienie nie jest Twoją winą, dość często ma ono korzenie w głębokiej podświadomości do której podczas procesu zdrowienia/trzeźwienia dochodzi każdy sam.

Więc co robić? Po pierwsze czego nie robić! Kiedy czynny alkoholik pije i nie dosięgają go konsekwencje swojego pijaństwa, pić nie przestanie. Wiem że to straszne, patrzeć na mężczyznę który kiedyś zabiegał o względy ukochanej a dzisiaj wygląda jak parodia i na dodatek leży w swoich wymiocinach... Jedno jest pewne, jeżeli nie beknie za swoje to będzie pił!

Daj mu spokój, częstym błędem jest moralizowanie, robienie wyrzutów sumienia. Ględzenie kiedy jest pijany! Nie ma nic gorszego. Zapytasz, To mam być pasywna? Tak, ale zawsze, dobrze czytasz, zawsze! Uwierz mi że czynny alkoholik dość szybko beknie za swoje konsekwencje. Nie powinno się kryć picia przed rodziną, pracodawcą. Sprzątać i naprawiać. Bywa że kobiety piją z mężem by mieć go pod kontrolą. Błąd! Kiedy zacznie do niego docierać że jego papu nie jest takie fajne, zacznie psuć sobie komfort picia. A o to chodzi!

Bądź konsekwentna!!! Najważniejszy punkt, kiedy mówisz że ma przestać pić bo odejdziesz, bądź gotowa na ten krok! Mało prawdopodobne by alkoholik przestał pić po pierwszej obietnicy. Jeżeli nie będziesz konsekwentna to na pewno tak nie będzie. A najprawdopodobniej będzie cię sprawdzał. Wszyscy do zmian potrzebujemy katalizatora. Ty zanim wystukałaś w przeglądarkę słowa Co zrobić kiedy bliska osoba pije,  jak pomóc alkoholikowi najpewniej w ostatnim czasie zaznałaś sporo cierpienia. Coś sprawiło że powiedziałaś dość, coś sprawiło że dopuściłaś do siebie fakt problemu. I wątpię że był to wspaniały seks i śniadanie do łóżka... Alkoholik też potrzebuje takiego BUM!!!

Nie licz na zmiany, Albert E. powiedział że idiotą jest ten który myśli że coś zmieni robiąc cały czas to samo... Zgadzam się z nim. Wiem że to trudne, ta trzeźwa strona ma na głowie dom, dzieci, wszystkie obowiązki i wielkiego rozkapryszonego bachora... Ale jeżeli nie będzie konsekwentna to niech nie licz na zmiany! Być może to nie Twój czas, być może jeszcze za mało cierpisz by podjąć takie decyzje. Rozumiem, ale mniej tego świadomość. Dla mnie ani zdrowie, ani praca, ani zgliszcza emocji i uczuć nie były dnem. Moim katalizatorem była rodzina.

Nie odpuszczaj! Jeżeli postanowisz to trzymaj się tej decyzji i nie odpuszczaj. Jak z każdą decyzją, determinacja jest podstawą sukcesu. Sam kombinowałem na setki sposobów, sprawdzałem, manipulowałem jak możesz mnie wywalić z domu, dlaczego robisz to dziecku, to Twoja wina. Wówczas możesz odpowiedzieć że chodzi wyłącznie o picie, że jest wartościowym mężczyzną którego kochałaś, ale koniec z piciem. Ma podjąć leczenie, nie mniej pić. Ma podjąć leczenie, albo terapia albo AA.

Daj termin, maksymalnie dwa tygodnie. Zorientuj się gdzie w okolicy są ośrodki leczenia uzależnień lub mitingi AA. Każdy urząd gminy czy miasta ma ludzi od rozwiązywania problemów alkoholowych, nie zawsze są to kompetentne osoby jednak mogą Cię pokierować dalej.
Tak więc ustal termin, ja dostałem cztery dni (tak czwórka jest w moim życiu wyjątkową cyfrą :-)
Ustalcie że to jest ostateczny czas na podjęcie leczenia. Możecie mieć związek którego wam wszyscy zazdroszczą. Możecie się ponownie zakochać. Ale musicie coś zrobić.

Dzień zero on poszedł na leczenie, nie rzucaj się w ramiona bo on nie pije dwa dni. Bądź konsekwentna w rozłące ale pochwal decyzje i jego trud. Uwierz mi że on nie czuje się nic lepiej od Ciebie.

Nadal pije? Cóż, musisz się liczyć z takim scenariuszem, może tak być że nie przestał pić.
Posłuchaj, niczego nie pragnę bardziej niż szczęścia w rodzinach z problemami. Kiedy widzę płacz dzieci, całych rodzin z powodu alkoholika to włos mi się jeży na głowie. Nie chcę rozbić żadnego związku, to wy podejmujecie wszystkie decyzje! Dla waszego dobra, musicie sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcecie tak dalej żyć. Jeżeli tak, to trzymam za was kciuki, jeżeli nie to również życzę wam dużo dobrego.

Przestał pić, a miało być tak pięknie, to częste zdziwienie żon. Przez lata myślałaś że kiedy przestanie pić do wasz związek będzie jak hamerykańskie love story. O tu dupa!
Przestać pić to za mało, trzeba iść dalej, dbać o rozwój. Terapia lub program AA, rzetelnie przerobiony musi dać dobry rezultat. Z różnym czasem, ale kiedy jest zrobiony dobrze, to będzie dobrze, nie ma cudu. Jednak ty też możesz potrzebować terapii. Lata nadopiekuńczości też mają na ciebie wpływ. Nie mów ty piłeś to ty się lecz! W bardzo wielu przypadkach, na ogół w większość współuzależnienie też wymaga terapii. Nie jesteś chora, ale nie oszukuj się. To co przeszłaś ma na Ciebie wpływ. Pamiętaj że związek tworzą dwie osoby, ty i on. Oboje odpowiadacie za was.

Mniej kolorowo, Może tak być że jest w waszej rodzinie przemoc, fizyczna i nie fizyczna. W takiej sytuacji po pierwsze, zapoznaj się z tą stroną Niebieska linia (klik),  poszukaj w okolicy ośrodka zajmującego się leczeniem uzależnień dostaniesz tam konkretne wskazówki. Pójdź na policję w celu założenia "Niebieskiej karty"
Wiem że możesz nie mieć wsparcia w rodzinie, teściowa może cię wykląć a sąsiedzi uznać za wredną sukę. Licz się z tym. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcesz żyć jak do tej pory.

Poszukaj grupy wsparcia terapia dla współuzależnienia może być robiona, a nawet powinna być robiona nawet kiedy druga połowa pije i mieszkacie razem. Zrozumiałe że potrzebujesz pomocy, wsparcia, zrozumienia i czasu. Terapia da ci to. Możesz też poszukać spotkań Al-anon (kilk).

Wpisz w przeglądarkę al-anon chat lub al-anon online lub al-anon forum. Znajdź odpowiednią grupę dla siebie. Pamiętaj też że nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie internetu więc z dystansem traktuj to co ludzie piszą. 


Mnie najlepsze co w życiu spotkało to moje dno, najtrudniejsza decyzja żony okazała się dla mnie i dla nas zbawieniem. W waszym wypadku może też tak się stać a przynajmniej dla ciebie i twoich dzieci. Powodzenia, Aquarius

W pierwszej kolejności przeczytaj jeszcze to: Czy jestem współuzależniona, czy ja też potrzebuję pomocy?

Możesz też obejrzeć ten film Blue Valentine i przeczytać te artykuły Jak przestać pić? (tekst dla pijącego ale wiedza może ci się przydać) a te z kolei mogą Cię zmotywować :-)


Krótka refleksja
Wiara czyni cuda!!!
Motywacja - jak wykorzystać strach
Dlaczego jestem wdzięczny śmierci i porażce?
Cielak i franca ! Czyli kilka mitów o trzeźwym alkoholiku i jego bliskiej ;)
Grupa wsparcia
WIEM ŻE MOŻNA !!! żyć inaczej...

1 komentarz:

  1. Uzależnienie zniszczyło mnie i moją rodzinę. Musiałem znaleźć pomoc. Dłoń wyciągnął do mnie Ośrodek Moje Życie . Jestem im bardzo wdzięczny za pomoc.

    OdpowiedzUsuń