poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Abstynencja

Pixabay


W tym artykule poruszę temat abstynencji nie tylko od alkoholu ale przed wszystkim od innych spraw i rzeczy na które jesteśmy narażeni wszyscy. Tekst ten dedykuje każdemu, również sobie :-) Jak to działa i jak sobie z tym radzić to kwestia dość uniwersalna, zapraszam :-) 

Abstynencja, w pierwszej kolejności trzeba zaznaczyć że to nie to samo co trzeźwienie. Abstynencja jest podstawowym warunkiem żeby trzeźwieć natomiast nie rozwiązuje problemów w życiu. 

Abstynencja jest przerwaniem ciągu, ciąg jest wtedy kiedy pijesz dłużej niż jedną dobę. 
Abstynencje zachowuje ten kto powstrzymuje się od zażywania alkoholu lub innego destrukcyjnego zachowania. Trzeźwienie natomiast to rozwój osobisty i duchowy. O ile abstynencja jest potrzebna by zacząć trzeźwienie to to drugie jest podstawowym warunkiem do spełnionego i szczęśliwego życia. Wróćmy jednak do tytułowego zagadnienia.

Jeżeli podejmujesz decyzję o abstynencji znaczy że alkohol inne używki czy zachowania dały Ci już w kość. Nie oszukujmy się, większość gówna o którym mowa na tym blogu jest przyjemna lub daje takie pozory. Trudno wyjść z uzależnień czy destrukcyjnych nawyków między innymi że dają one nam coś miłego. W momencie kiedy postanawiasz z tego zrezygnować konsekwencje zaczęły przeważać nagrody, pamiętaj o tym a najlepiej napisz na kartce. Ten artykuł Ci to wyjaśni:

W momencie kiedy zaczynasz dzień zero, pierwszy dzień abstynencji pamięta przed wszystkim o jednej rzeczy. Po nocy zawsze przechodzi dzień, zawsze!

Nie będę się rozpisywał na temat jak pomóc sobie w pierwszych miesiącach bo mam to w moim świadectwie na blogu w zakładce Świadectwa 
Ty przed wszystkim pamiętaj że głód zawsze działa falowo. Nie ważne jak duża Ci się wydaje fala, ona na pewno opadnie, trzeba tylko trochę poczekać, zająć się czymś, odwrócić uwagę. 
Minie, to jest pewne. 

Jeżeli natomiast złamiesz abstynencje to więcej niż pewne że cierpienie będzie trwało dalej. Znam ludzi którzy zapijają od lat! Podziwiam ich za wytrwałość w decyzji o tym by nadal próbować, trzeba mieć jaja żeby się nie poddać po tylu klęskach ale to są tortury dla ciała i ducha!

Zobrazuje to na innym przykładzie, masz 50 kilo nadwagi, postanawiasz przejść na dietę i rozpocząć trening. Po kilku dniach bardzo tęsknisz za wielkim i tłustym Mc'iem. Na to wszystko masz cholerne zakwasy. 

Jeżeli poddasz się pokusie to zaczniesz wszystko od nowa gdyżżżż albo umrzesz z otyłości albo podejmiesz kolejną próbę walki o swoje zdrowie i życie. 

Jeżeli się nie poddasz to po kilku dniach zakwasy miną, po kilku tygodniach poczujesz psychiczną i fizyczną różnicę która zmotywuje Cię na lata. 
Cała sztuka polega na tym by przetrwać kilkudniową burzę i poczekać kilka tygodni na pierwsze owoce. 

Dotyczy to wszystkiego i tu chciałbym również na własnym przykładzie podać kilka rzeczy od których przydałoby się zachować abstynencję. 

Po pierwsze łatwiej ją zachować kiedy mam namacalne konsekwencje mojego złego działania. Alkoholizm, narkotyki, seksoholizm, nadwaga, bardzo złe towarzystwo. Konsekwencje tego są dość wyraźne i nie trzeba się specjalnie długo zastanawiać by dojść do wniosków że to nie prowadzi do niczego dobrego... 

Gorzej natomiast jest kiedy konsekwencje nie są takie wyraźne lub są dyskusyjne... 
Widzisz, żeby poczuć różnicę trzeba spróbować. Jak pijesz całe życie kawę z cukrem to musisz wypić kilka razy bez żeby się przekonać jak ona smakuje. 

Nawet się nie domyślasz ile rzeczy robisz, robimy z automatu! 

Taka historyjka ;-)
Pewnego niedzielnego dnia córka pyta się mamy dlaczego odcina brzegi szynki przed upieczeniem?
Mama odpowiedziała jej że tak robi bo babcia tak robiła.
Dziewczynka zaciekawiona poszła do babci. Babciu, dlaczego odcinałaś brzegi szynki? Przecież to dobre mięso? 
Wiem wnusiu, robiłam tak bo moja mam tak robiła.
Dlaczego babciu?
Bo kiedyś nie było tylu naczyń, garnek był mały i trzeba było ciąć żeby się mięso zmieściło...

No właśnie, bardzo często postępujemy podobnie, z automatu i bez refleksji, używając tych samych skrótów myślowych, bo wszyscy tak robią, bo to normalne, bo tak. 
Kiedy pojawi Ci się w głowie taka odpowiedź zadaj sobie na nią pytanie, czy na pewno wszyscy, co to znaczy normalne, dlaczego bo tak? 

Weźmy taki przykład, telewizja. Nie mam jej w domu od prawie dwóch lat. Dla wielu ludzi to dziwne ale zobacz, wiadomości czytam na komórce a filmy oglądam online z dostępnych portali. W zasadzie jest tam wszystko, kiedy chcę i co chcę w większości za darmo. Jakie jest życie bez tv? 
Nie uwierzysz mi i doskonale Cię rozumiem! Sprawa polega na tym że musiałbyś spróbować, kilka dni, maks kilka tygodni. Potem zdecydujesz czy warto.

Oglądanie tv nie jest bardzo destrukcyjne, żeby poczuć korzyści nie wystarczy się domyślać, trzeba spróbować, trzeba podjąć abstynencję. Nie mówię że tv jest zła, pisałem o tym artykuł dlaczego warto jej nie oglądać, to przykład.

Weź relacje z toksycznymi ludźmi. Posłuchaj, jesteś sumą pięciu osób z którymi najczęściej się spotykasz, to psychologia, tak jest. Jeżeli masz w okół siebie (mama, tata, żona czy maż, współpracownicy czy znajomi) osoby które potrafią tylko narzekać, oczekiwać i obmawiać to wybacz ale dużo dobrego się w Twoim życiu nie wydarzy. 
Jestem przekonany że wiesz o tym, spróbuj zmienić towarzystwo, może spokojnie, zacznij od najłatwiejszych do tych najbardziej zaborczych osób. Będzie ciężko, wiem że masz obawy ale uwierz że wystarczy kilka tygodni byś zapytał siebie: jak to było możliwe że tak długo siedziałem w gnieździe żmij... 

Dla współuzależnionych pań, zrób sobie na ile to możliwe abstynencje od pijackich zachowań męża. Niech sam po sobie sprząta, niech sam się o siebie martwi, nie musisz zawsze być tą od dbania o relacje. Drogie panie, macie naturę altruistyczną i to jest piękne! Ale nie musicie się godzić na byle jakość. Zadbaj o siebie, wyjdź z koleżankami, pójdź na terapię dla współuzależnionych, zrób abstynencję od picia męża! Kilka tygodni a poczujesz różnicę, obiecuje :-)

Internet, to jest do mnie ;-) Ile kroć łapię się wieczorem na tym że idę spać po kilku straconych godzinach przed siecią, przeglądam aukcje, gadżety, samochody i inne rzeczy o których nie rzadko fantazjuje. Kiedy bliscy zwracają mi uwagę złoszczę się bo w końcu zasługuje na czas dla siebie... 
Oczywiście że tak ale te dwie godziny mógłbym podzielić na jedną z bliskimi a drugą na jakąś książkę, prawda? 
Przeglądam te wszystkie rzeczy i podświadomie jestem zły że nie mogę ich mieć a to sprawia że nie wiem czemu ale poddenerwowany i smutny jestem. 
ABSTYNENCJA!!! Usunąłem kilka aplikacji a inne zdjąłem z pulpitu telefonu, utrudniłem sobie trochę do nich dostęp i wystarczyło to żeby nie zaglądać do nich bez celowo.
Nagle jakiś spokojniejszy się robię, bardziej zadowolony z tego co mam itd.

Wyloguj się proszę z portali społecznościowych na tydzień, wyłącz internet jak to nie pomoże. Narzuć sobie abstynencje by poczuć różnicę a obiecuje że poczujesz ;-) 

Często się mówi że wszystko jest dla ludzi, nożem można pokroić chleb i można nim zabić. Zgadzam się, ale tylko wtedy jak się wie co się robi. Czy dałbyś pijanemu i agresywnemu człowiekowi nóż w garść żeby Ci chleba nakroił? No nie!
My też jesteśmy czasami pijani bez %. Działając z automatu bez refleksji zachowujemy się jak pijani. 
Wszystko jest dla ludzi ale świadomych. Jak się zdobywa świadomość? Przez doświadczenie zdobyte na porównaniu. A żeby porównać to trzeba zrobić coś nowego, wyjąć głowę z szamba by ujrzeć światło.

Zachęcam was i siebie kochani do podejmowania abstynencji nie tylko od używek, ale też destrukcyjnych zachowań i toksycznych ludzi. Kilka dni będzie ciężkich ale po kilku tygodniach różnica będzie na tyle duża że stanie się sama paliwem do kontynuacji abstynencji, obiecuję ;-) 

Od czego najbardziej potrzebujesz odpocząć? Najpewniej podczas czytania tego artykułu już się dowiedziałeś i właśnie w tym momencie o tym pomylisz ;-) ................... 

Miłego, SB

5 komentarzy:

  1. Tak jak piszesz-najtrudniejsze są zawsze pierwsze tygodnie. Później jest już z górki.
    Wielu ludzi rezygnuje z odchudzania albo abstynencji od alkoholu czy papierosów w pierwszych tygodniach, bo trudno im wytrzymać to cierpienie. Szkoda.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby na szczyt prowadziły schody w dół ;-)
      Oczywiście na sukces składa się więcej czynników ale przetrwać początek to jeden z najważniejszych

      Usuń
    2. Jakby na szczyt prowadziły schody w dół ;-)
      Oczywiście na sukces składa się więcej czynników ale przetrwać początek to jeden z najważniejszych

      Usuń
  2. Z pewnością jeśli chodzi o same spożywanie alkoholu to na pewno jedną z metod zaprzestania jest abstynencja. Mimo wszystko osoba uzależniona nadal będzie potrzebowała alkoholu. Myślę, że wszycie https://detoksfenix.pl/disulfiram-czy-esperal/ może pomóc w walce z uzależnieniem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Harrah's Casino & Hotel, Las Vegas - MapyRO
    Find Harrah's 안산 출장마사지 Casino & Hotel, Las Vegas, Nevada, United States, 창원 출장마사지 08401 driving 상주 출장샵 directions, 창원 출장안마 Mapyro - Harrah's Hotel Las Vegas. 군포 출장샵

    OdpowiedzUsuń