Składanie życzeń nigdy nie było moją specjalnością. Podczas różnych uroczystości gdy przychodzi moment w którym składam życzenia mówię W tym ważnym dla Ciebie święcie, nie będę Cię okłamywał jak pozostali... w związku z tym nic Ci nie powiem... ;) Oczywiście mówię tak, tyle że żartem. Sądzę że każdy wie czego chce choć i dość często nie.
Ja najbardziej chcę, zawsze widzieć siebie w prawdzie, chcę umieć "przegrywać" aby "wygrana" lepiej smakowała. Nie chcę widzieć świata w szarych barwach ani też w różowych. Chcę być zdziwiony za każdym razem gdy patrzę na otoczenie. Pamiętać że zawsze jest wyjście. Chcę traktować wszystkich ludzi jak nauczycieli, sytuacje jak lekcje a życie jak autokar którym jadę korzystając z tego co spotkam po drodze pamiętając że kiedy podróż się skończy to zabiorę tylko to co miałem wchodząc do niego. Zawsze widzieć światło na najciemniejszym horyzoncie. Kiedy się cieszę chcę się śmiać, kiedy jestem smutny chcę płakać i marudzić. Kiedy mam ochotę pobyć sam nie chcę nikogo widzieć zadając pytanie dlaczego? Kiedy mam ochotę kogoś spotkać to wyjść na spotkanie pewnie. Wreszcie kiedy nic z tego się nie spełni uśmiechnąć się i powiedzieć "Niech się dzieje wola Twoja a nie moja"
Tego wszystkiego i jeszcze więcej i Tobie życzę ! Wesołych świąt !!! :) :) :)
Aquarius
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz