Pixabay |
Zainspirowany emailem pewnej Pani nasunęło mi się takie porównanie które chyba już gdzieś słyszałem. Tak czy siak poczytajcie :
Często marzymy do powrotu za beztroskim dzieciństwem chociaż wiem że są tacy co woleli by o nim zapomnieć. Nie tylko o nim lubimy rozmyślać. Kiedy chodziłem do szkoły i kończyły się ferie lub długi weekend wspominałem ostatni dzień szkoły jak miło było walnąć plecak w kąt i rozpocząć czas dla siebie. Po wakacjach akurat lubiłem iść do szkoły, szpanować napakowaną i opaloną klatą przed foczkami (to już pod koniec liceum) :-D Sam się dzisiaj z tego śmieje ale wtedy mój zakuty łeb w to wierzył ;-)
Aż się rozmarzyłem ;-) tak czy siak, kiedy dzisiaj spotyka mnie coś bardzo trudnego, wspominam czas z przed tych wydarzeń tak jakbym chciał powrócić do przytulnego i bezpiecznego kąta. Schować się przed życiem, przed trudnościami. Kiedyś miałem na to świetny sposób, nawet kilka sposobów. Dzisiaj nie korzystam z dziurawych tratw.
Czy w ogóle beztroskie życie powróci?
Zacznijmy od tego że nie ma beztroskiego życia, są tylko takie chwile, co nie znaczy że reszta to dno i trudności! A jak by porównać życie do morza a mnie czy Ciebie do statku?
Jesteś teraz jak statek, wypłynąłeś na głębokie morza. Być może nie byłeś przygotowany do podróży, bezkres morza Cię trochę przeraził wiec poszedłeś w alkohol, narkotyki, seks. Może w jedzenie, zakupy, pracoholizm czy inne ładzie "ratunkowe".
Rzecz w tym że te łodzie są dziurawe i pójdziesz w nich na dno!
Marzysz o porcie z którego wypłynąłeś, cichym i bezpiecznym miejscu na długo przed burzą. Recz w tym że statki nie są stworzone po to by stać w porcie! Statki są po to by pływać, by odkrywać nowe miejsca, by pokonywać fale.
W porcie żre je rdza, srają na nie mewy, czasami jakiś niemiecki turysta zrobi sobie z nimi zdjęcie ;-) Tak chcesz żyć?
Więc zapomnij o tym że będzie łatwo, ale wyobraź sobie co Cię czeka za horyzontem kiedy wytrzymasz pierwszy sztorm, kiedy nauczysz się pokonywać fale...
Dobrych wiatrów kochani, dobrych wiatrów ;-) SB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz